Chciałbym przedstawić mój Domowy Zwierzyniec :)
Mieszkam z dwoma kotami o sympatycznych imionach: Mania i Mela.
Zapraszam Was na spotkanie z Manią :)
Mania - 7 lat temu przyszła na podwórko i ... została :)
Kiedy zaczęła pojawiać się koło domu, byłam przekonana, że jak wiele kotów do tej pory, za jakiś czas przestanie odwiedzać nasze podwórko.
Jednak stało się inaczej... dwa tygodnie przebywała koło domu i nie odchodziła.
Wtedy stało się dla mnie jasne, że KOT WYBRAŁ DOM :)
Weterynarz, do którego ją zawiozłam, ocenił jej wiek na 8 miesięcy.
Mania została zaszczepiona i odrobaczona. Lekarz wpisał wszystko do "Książeczki zdrowia kota" i zaczęliśmy życie pod "jednym dachem" :)
Kota trzeba się "nauczyć" - tak też było i w moim przypadku - szukałam informacji jak się nim opiekować, dbać o to by był w domu bezpieczny.
Jaka jest Mania?
To kotka, która wybiera ciche i spokojne miejsca do odpoczynku, uwielbia spać w koszyczkach...czasami są to Bardzo Małe Koszyczki :) Nie przepada za nadmiarem ludzi w pomieszczeniu - kiedy pojawiają się w domu goście - Mania wychodzi...
Unika nadmiaru wrażeń - jeśli po domu zaczyna grasować Odkurzacz, Mania niczym magik ZNIKA i pojawia się dopiero wtedy, gdy Pożeracz Śmieci wróci do swojej jamy...
Lubi być głaskana przez konkretne osoby - najczęściej jej wybór pada na mnie :)
Mania jest smakoszem, to znaczy gustuje w mokrej karmie i jak prawdziwy drapieżnik w surowym mięsie. Chrupki jada bardzo rzadko i jest to niezwykłe wydarzenie!
Jest kotem wychodzącym, to znaczy mieszka z nami w domu, lecz kiedy na zewnątrz robi się piękna, słoneczna pogoda wychodzi na spacery i zwiedzanie świata.
Przez ponad rok Mania królowała samodzielnie.
I wtedy pojawiła się Mela...
ale to już osobny rozdział kociej opowieści :)
źródło:
archiwum prywatne
M.Gibczyńskiej